Dziś proponuje Wam pomysł jak skrzynkę po owocach zamienić w szpitalne łóżko dla misiów.
Gdy kończyliśmy wcinać mandarynki (z tej oto małej skrzyneczki) wpadł mi do głowy pomysł. Czy już wiecie, że u mnie od pomysłu do realizacji mały krok. Dwulatek poszedł spać a ja w trochę ponad godzinkę wyczarowałam dla niego zestaw małego doktorka. Oczywiście, że można kupić, ale nasz jest spersonalizowany. Poza tym miło jest patrzeć na dziecko, bawiące się zabawką zrobioną przez mamę.
Do wykonania zestawu małego doktora wykorzystałam:
- skrzynkę po mandarynkach - kawałek białego materiału na kołderkę i podusię dla chorego- kawałek białego materiału i gumki na opaskę dla lekarza
- białą farbę do wymalowania skrzynki
- 2 arkusze A4 filcu do uszycia akcesoriów
- małe pudełeczko na tabletki
- kilka nasionek grochu - w roli lekarstw
- mała buteleczka na syrop
Będąc w tym szpitalnym klimacie chcemy pozdrowić wspaniały Oddział neonatologiczny Szpitala Ujastek w Krakowie. Uratowali naszego wcześniaka, każdego dnia stają do walki o zdrowie maleńkich kruszynek. Dziękujemy!
Świetnie Ci się udał ten zestaw. :) Brawo za pomysłowość!
OdpowiedzUsuńgdzie kupujesz filc?
OdpowiedzUsuńZamówiłam raz a porządnie dużo kolorów na allegro :)
UsuńNa pewno się nie zmarnuje :D