Zapachowa zabawa sensoryczna z wodą

Zabawy sensoryczne są tak naturalnym sposobem odkrywania świata przez dziecko, że koniecznie trzeba wpleść je w codzienne rytuały. Szczególnie teraz gdy dziecięce pokoiki wypełnione są po brzegi zabawkami, warto powrócić do źródła. Jak wiele z kolorowych, świecących grajek stoi zakurzonych w kącie wiecie tylko Wy sami. Coś co miało bawić nudzi się po kilku dniach. Zabawy sensoryczne nigdy się nie nudzą, dają dziecku mnóstwo możliwości a poprzez zaangażowaniu wszystkich zmysłów w odbieraniu różnorodnych bodźców powstają nowe połączenia między neuronami. Dziecko lepiej się rozwija, ćwiczy małą motorykę, precyzję ruchów, odkrywa prawa przyrody, jest bardzo zaangażowane i świetnie się bawi. Czasem zapominamy o tym jak wiele korzyści niesie włączenie zabaw sensorycznych w rozwój dziecka. Będziemy pokazywać Wam nasze figle z zabawami sensorycznymi, może któreś z nich Was zainspirują.

Dzisiejszy zestaw zapachowy składał się:
-z przegotowanej wody (tak by dziecko mogło się napić)
-pachnących czerwonych pomarańczy i rozmarynu

-zamrożonych jeżyn  

-kubeczków, dzbanuszków, łyżeczek, siteczek 

Nasz dwulatek nie potrzebował żadnych instrukcji jak rozpocząć zabawę. Uśmiechnął się i zaczął przelewanie, potem wąchał pomarańcze, wyłowił je za pomocą sitka, wrzucił do dzbanka. Chochelką nalał trochę wody robiąc kompot, zdegustował, po czym przeszedł do wyławiania jeżyn zaparzaczką do herbaty, w między czasie konsumując kilka. Zabawa toczyła się sama. Jestem przekonana, że Wasze dzieci też będą się świetnie bawiły! 

Do wszelkich zabaw sensorycznych przyda się Wam mały, niski pojemnik, taki który nie będzie ograniczał dostępu do wnętrza. Zapewniam Was, że inwestycja 10-15zł okaże się najlepszą zabawkową inwestycją na długo :-).

Pofiglujcie trochę!