Wieniec adwentowy

W tym roku powstał nasz pierwszy wieniec adwentowy. Wydawało mi się do tej pory, że uplecenie wieńca to spore wyzwanie. Błędnie, ponieważ wykonanie całości zajęło mi maksymalnie pół godziny i wiele frajdy. Mały pomocnik docinał gałązki a ja zawiązywałam je drucikiem wokół słomianej obręczy. Świece zostały przymocowane na metalowych podstawkach kupionych w sklepie ogrodniczym. Do zrobienia wieńca wykorzystałam różne iglaste gałązki (jodła, świerk, tuja), gałązki bluszczu z balkonu oraz małe czerwone kuleczki głogu przyniesione ze spaceru. Do tego cztery proste świece i wieniec gotowy. Postawiłam go dodatkowo na miedzianej paterze, żeby lepiej się prezentował. Jak na pierwszy raz wyszło całkiem sympatycznie. 

 






6 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, chyba stanie się naszą nową domową tradycją, bo bardzo się sprawdził.

      Usuń
  2. 47 year old Analyst Programmer Griff Siney, hailing from Nova Scotia enjoys watching movies like Americano and Tai chi. Took a trip to Archaeological Site of Cyrene and drives a Safari. odniesienie

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja poczekam jak więcej komentarzy będzie pod tym artykułem. Jak na razie jest słabo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny wieniec - ten okres na pewno warto spędzić z dzieciakami. Poświęcić im trochę czasu.

    OdpowiedzUsuń

 

Obserwatorzy

PARTNERZY

PARTNERZY
Portal Integracja Sensoryczna

.

.

.

.

Autorka

Witaj! Mam na imię Sylwia. Jestem żoną, mamą, pedagogiem. Uwielbiam polskie tradycje i rodzinny Kraków. Lubię zapach domowej kuchni oraz szeroko pojęte majsterkowanie. Cieszę się z drobiazgów, zatrzymuję w kadrach chwile i uczę się żyć naprawdę.

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *