Delikatna masa sensoryczna

Wszelkiego rodzaju masy plastyczne doskonale rozwijają motorykę małą. Stymulują zmysł dotyku. Są także często wykorzystywane w gabinetach integracji sensorycznej z dziećmi z nadwrażliwością dotykową dłoni. Dla dzieci prawidłowo rozwijających się są źródłem świetnej zabawy. 

Dziś przepis na delikatną i aksamitną w dotyku masę sensoryczną. Jest miękka, więc doskonale sprawdzi się na pierwsze zabawy z masami. Nie wymaga użycia dużej siły nacisku. Można ją zaproponować już maleńkiemu dziecku (tj. takiemu, które jej nie zje). Przepis znaleźliśmy na blogu KREATYWNY MAKS, polecam - mają wiele ciekawych pomysłów. Nie jest to masa do lepienia a raczej do ugniatania, wbijania, krojenia itp. 



Przepis na aksamitną masę sensoryczną :

- 1 szklanka mąki ziemniaczanej
- 210g sody oczyszczonej (3 opakowania)
- 1,5 szklanki wody 
*opcjonalnie barwnik spożywczy, olejek zapachowy 

Sodę i mąkę wsyp do garnka, wymieszaj. Dodaj wodę, zagotuj ciągle mieszając. Po chwili masa zgęstnieje, gdy zacznie odchodzić od krawędzi garnka, wyłącz gaz. Wymieszaj dokładnie, aby pozbyć się grudek. Odstaw do wystygnięcia. Gdyby masa kleiła się do rąk, posyp mąką ziemniaczaną i zagnieć. Teraz można przystąpić do zabawy. 

Do zabawy z masą sensoryczną przygotuj dziecku: 

- foremki do wykrawania 
- foremki do babek 
- wałek
- plastikowy nożyk 
- patyczki, kamyczki, guziki, kulki do wbijania w środek 
- słomki do napojów 
lub cokolwiek innego co macie w swoich domowych zakamarkach 

Po skończonej zabawie schowajcie masę do szczelnego pojemnika albo słoja. Data ważności ponoć dwa tygodnie. 

















Dobrej zabawy !
Dziękujemy, że odwiedziliście nasze skromne progi. 

3 komentarze:

  1. Bardzo się cieszymy, że nasza masa Wam się podoba :)
    Wspaniała relacja i zabawa na Figlujemy !

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachwycona filmikiem wzięłam się do dzieła. �� Nie mam dzieci, ale jako pedagog pracuję od niedawna w żłobku z dziećmi od 1 roku, a one takie rzeczy uwielbiają! Masa wyszła, ale po zagotowaniu wskazanych proporcji wody z mąką i sodą, tak bardzo lepiła się masa do rąk, że musiałam użyć jeszcze jednej szklanki mąki ziemniaczanej. �� Pomysł jednak świetny, a dodatki wspaniale dobrane. ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ta masa rzeczywiście trochę klei się do rąk też dodawaliśmy więcej mąki niż w oryginalnym przepisie. Jeśli szukasz czegoś mniej klejącego polecamy domową ciastolinę.

      Usuń

 

Obserwatorzy

PARTNERZY

PARTNERZY
Portal Integracja Sensoryczna

.

.

.

.

Autorka

Witaj! Mam na imię Sylwia. Jestem żoną, mamą, pedagogiem. Uwielbiam polskie tradycje i rodzinny Kraków. Lubię zapach domowej kuchni oraz szeroko pojęte majsterkowanie. Cieszę się z drobiazgów, zatrzymuję w kadrach chwile i uczę się żyć naprawdę.

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *